Wędrówka przez Kozią Górę i Klimczok z widokiem na Tatry


Październikową sobotę postanawiam spędzić w pobliskim Beskidzie Śląskim. Wyruszam z przyjaciółką przetestować trasę z Koziej Góry na Klimczok, czyli szlaki którymi dotąd nie wędrowałam. Startujemy z bielskich Błoni wariantem zielonym, który prowadzi przez las wzdłuż dawnego toru saneczkowego. Szlak nie jest wymagający, za to dość ciekawy, a już po 30 minutach wędrówki meldujemy się przed schroniskiem Stefanka. Tam zastajemy ciszę i spokój, co jest dość niespotykanym zjawiskiem w tym popularnym miejscu. Niebawem ruszamy na szczyt Koziej Góry oddalony o kilkanaście metrów, a skąd rozciąga się piękna, jesienna panorama Bielska-Białej.

Schronisko Stefanka
Widok na Bielsko-Białą
Ze szczytu schodzimy lekko w dół niebieskim szlakiem, a na przełęczy skręcamy w lewo i zmieniamy znaki na żółte. Ścieżka jest wygodna, podejścia umiarkowane, a las mieni się w niesamowitych kolorach. Po 40 minutach mijamy szczyt Kołowrót, natomiast po kolejnym kwadransie jesteśmy na Przełęczy Kołowrót. Tutaj do wyboru mamy kierunek Szyndzielnia lub Klimczok, ale dziś stawiamy na ten drugi szczyt i szlak zielony prowadzący obok źródeł Białki. Szeroka droga trawersuje wschodnie zbocza Szyndzielni, jest przyjemna i widokowa.

Widoki ze szlaku
Źródła Białki
Po upływie godziny docieramy do siodła pod Klimczokiem, które jest zwornikiem aż sześciu szlaków. Dziś podziwiamy szczyt tylko z dołu, ponieważ nie jeden raz miałyśmy okazję stanąć na wierzchołku. Kierujemy się bezpośrednio do schroniska, gdzie odpoczywamy na ławkach w słońcu. Obiekt jest również bardzo popularnym celem wędrówek, a mnogość szlaków potęguje ilość turystów. Ale niech Was nie odstraszą tłumy, miejsce jest urokliwe.

Szczyt widoczny z siodła
Dzisiejsze zejście zaplanowałyśmy do Bystrej, więc mamy do wyboru dwie trasy - krótszą niebieską lub czerwoną grzbietem Magury. Stawiamy na tę drugą opcję, która już niebawem okazuje się niesamowicie widokowa. Obserwujemy nie tylko Skrzyczne, Beskid Mały, czy Babią Górę, ale dziś naszym oczom ukazują się same Tatry. Po raz pierwszy trafiam na tak doskonałą widoczność, więc stoimy jak wryte i cieszymy się chwilą. Piękna, złota, rześka jesień 🍁

Beskid Mały
Skrzyczne
Kotlina i Beskid Żywiecki
Babia Góra, Tatry i Pilsko
Po około 30 minutach szlak rozdziela się z żółtym i odbija w lewo. Droga następnie prowadzi łagodnie w dół, a po kolejnych 30 minutach znajdujemy się na rozstaju szlaków w Bystrej, skąd na przystanek MZK zostaje 25 minut marszu. O 14:00 jedziemy już do domu z sercem pełnym słońca i widoków.
Obrana przez nas trasa na Kozią Górę i Klimczok nie jest zbyt popularnym wariantem, choć oba schroniska są częstym celem wędrówek. To tylko świadczy, że nawet w tak dobrze znanym Beskidzie Śląskim można znaleźć mniej uczęszczane ścieżki i wsłuchać się w naturę. Cieszę się, że je odkryłyśmy.


A.N.
05.10.2013



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz