Trzy Korony - choć nie są najwyższym szczytem Pienin, to właśnie one są najbardziej rozpoznawalne i najczęściej odwiedzane. Zawdzięczają to oczywiście swojemu charakterystycznemu masywowi, wznoszącemu się nad Przełomem Dunajca.
Dzisiejszy plan na Trzy Korony zakłada pętlę wokół masywu i choć trasę rozpoczniemy w Krościenku, to wylądujemy także w Sromowcach po drugiej stronie. O poranku obieramy szlak żółty i na początek czeka nas strome podejście przez łąkę. Szybko zdobywamy wysokość, ale droga kondycyjnie daje popalić. Na szczęście potem szlak łagodnieje i wiedzie spokojnie przez las mieszany. Po 20 minutach marszu docieramy nad Pieniński Potok - miejsce idealne, by zaczerpnąć łyk wody przed dalszą wędrówką.
Pieniński Potok |
Polana Szopka z widokiem na Tatry |
Piękna przełęcz o wdzięcznej nazwie |
Trzy Korony - 982m n.p.m. |
Metalowa konstrukcja na szczyt |
Przedsmak widoków ze szczytu - Dunajec i Czerwony Klasztor |
Panorama na południe w całej okazałości |
Tatry 💚 |
Tatry Zachodnie oraz kawałek Pienin Właściwych |
Zbliżenie na Czerwony Klasztor, Dunajec, Sromowce Niżne i schronisko PTTK |
Malowniczy widok |
Wąwóz Szopczański |
Końcówka szlaku żółtego |
Majowy widok spod schroniska |
Schronisko PTTK "Trzy Korony" |
Schronisko "Trzy Korony" i Trzy Korony |
Pienińskie klasyki: Trzy Korony i spływ Dunajcem na tratwach |
Grota Świętej Kingi przy wejściu na Zamek |
Zamek Pieniny |
Trzy Korony to obowiązkowy punkt do odwiedzenia w Pieninach. Dzisiaj mieliśmy sposobność poznać tę górę od podszewki i osobiście uważam za najprzyjemniejszy żółty szlak Krościenko - Sromowce. Koniecznie muszę wrócić w te rejony. Pieniny są tego warte 😍
Pieniny są bajkowe. Uwielbiamy tam wracać. Dwa lata temu byliśmy znów ze znajomymi ze Wschowy na Trzech Korony. Byli tam pierwszy raz i bardzo im się podobało. Koleżanka mimo problemów z nogami chętnie szła i na samym szczycie się poryczała bo nie wierzyła że da radę tam wejść.
OdpowiedzUsuń