O Potrójnej słyszałam wiele dobrego, ale do tej pory nie udało mi się jej odwiedzić. Najwyższy czas to zmienić. W Beskidzie Małym właśnie dosypało śniegu, więc zapowiada się przyjemna zimowa wycieczka. Za punkt początkowy obieram Przełęcz Kocierską, skąd startuje szlak czerwony na Potrójną. Niestety dziś trasa nie złoży się w pętlę, bo nic sensownego nie wymyśliłam, więc będziemy zmuszeni wracać tą samą drogą. Ale od początku...
Na przełęczy znajduje się duży, bezpłatny parking, a kiedy wysiadam z samochodu, czuję przeszywający lodowaty wiatr. Nie pozostaje nam nic innego, jak szybko ruszyć na szlak i czym prędzej rozgrzać się żwawym marszem. Na szczyt czeka nas około godzina drogi.
Po kilku krokach znikamy w lesie i od razu czeka nas rozgrzewające podejście. Następnie szlak czerwony prowadzi umiarkowanie równym terenem z niewielkimi podejściami. Rozmowa umila drogę i zanim się obejrzeliśmy, stajemy na szczycie Potrójnej. Wierzchołek skąpany jest w chmurach, więc nie możemy podziwiać panoramy na Beskid Mały, Śląski czy Żywiecki, czego niezmiernie żałuję. Na Potrójnej nie ma również "standardowego" schroniska, jednak nieopodal szczytu znajduje się chatka, gdzie można napić się kawy, herbaty, czy kupić domowe wypieki.
Na przełęczy znajduje się duży, bezpłatny parking, a kiedy wysiadam z samochodu, czuję przeszywający lodowaty wiatr. Nie pozostaje nam nic innego, jak szybko ruszyć na szlak i czym prędzej rozgrzać się żwawym marszem. Na szczyt czeka nas około godzina drogi.
Początek szlaku czerwonego |
Kolejnym punktem dzisiejszej wycieczki jest Łamana Skała, która jest drugim co do wysokości szczytem Beskidu Małego. Podążamy wciąż szlakiem czerwonym, a od celu dzieli nas godzina drogi. Powoli chmury się rozstępują, odsłaniając skromne widoki, mijamy Przełęcz Zakocierską, a następnie Przełęcz na Przykrej i niebawem docieramy do wyciągu Czarny Groń. Na chwilę przystajemy, po czym prędko oddalamy się w kierunku lasu.
Do Łamanej Skały pozostaje nam ostatnie podejście i po około 20 minutach jesteśmy niemalże na szczycie. Ponieważ wierzchołek nie leży na szlaku, to ścieżka nań jest całkowicie zasypana, więc musimy torować. Na szczycie poza tabliczką nie ma nic szczególnie ciekawego, ponieważ gęsto porasta go las. Nazwa Łamana Skała pochodzi natomiast od licznych ostańców w okolicach wierzchołka.
Łamana Skała - 929m n.p.m. |
Szlak żółty prowadzi po równym terenie, a co najważniejsze wreszcie odsłaniają się widoki. W promieniach słońca od razu idzie się przyjemniej, a po kilkunastu minutach już jesteśmy przy Chatce pod Potrójną. Schronisko studenckie mieści się w drewnianym domu z 1911 roku i obecnie jest własnością prywatną. Obiekt jest czynny cały rok i choć warunki są spartańskie, to dysponuje 30 miejscami noclegowymi. Przed chatką znajdują się również ciekawe drogowskazy, a miejsce jest niezwykle urokliwe.
Widoki na szlaku żółtym |
Drewniane chaty |
Szlakowskazy |
Chatka pod Potrójną |
A.N.
06.01.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz