Jest sobota. Wczoraj konkretnie dosypało śniegu w górach, więc okoliczności przyrody zapowiadają się urocze. Mam w zasadzie już beskidzki plan na niedzielę, ale kiedy po południu wchodzę na social media i oglądam świeże zdjęcia z Kondratowej, coś mnie tknęło. Czym prędzej sprawdzam pogodę dla Zakopanego, chwila namysłu i plany zmieniają się o 360 stopni. Jutro jadę w Tatry 😄
Na Słowacji białe szosy nieco mnie spowalniają, ale i tak w Zakopanem pojawiam się przed 9:00. Pogoda jest fenomenalna: pełne słońce i 10-stopniowy mróz. Pierwszy etap wędrówki czeka mnie chodnikiem do Kuźnic i sprawia on nieco trudności, bo grzęznę w śniegu. Na szczęście po 25 minutach wchodzę na szlak niebieski, którym będę podążać aż na Halę Kondratową.
Niebieskim na Kondratową |
Myślenickie Turnie i Kasprowy Wierch |
Hotel Górski Kalatówki |
Zbliżenie na zimowy Kasprowy |
Polana w otoczeniu świerków |
Jeszcze jeden kadr na słońce połyskujące nad Tatrami |
Kierunek las |
Między świerkami też jest bajkowo |
Nienaruszona pokrywa polany z widokiem na Grubą Turnię i Beskidy |
Giewont w promieniach słońca |
Kopa Kondracka |
Kasprowy Wierch i Suchy Upłaz |
Suchy Wierch Kondracki, Przełęcz pod Kopą Kondracką i Kopa Kondracka we własnej osobie |
W kierunku schroniska |
Bajkowy krajobraz |
Kopa Kondracka w białej szacie |
Ludziki na Hali Kondratowej |
Kasprowy nieśmiało wyłania się zza Kondratowego Wierchu |
The world is mine! |
Schronisko na Hali Kondratowej |
Kondratowej bajki ciąg dalszy |
Z dalszej perspektywy |
Ostatnie spojrzenie na surowy krajobraz |
Kasprowy w szarości |
Kalatówki |
a jak myślisz, do Kondratowej jest bezpiecznie jeśli chodzi o lawiny?
OdpowiedzUsuńEkspertem to ja nie jestem. Jest tam leśny odcinek, od którego zaczyna się teren lawinowy, ale myślę że jest w miarę bezpiecznie.
Usuń