Już od dawna chciałam powtórzyć wędrówkę grzbietem Czerwonych Wierchów, które nie dość że obfitują w piękne panoramy to pozwalają zdobyć cztery dwutysięczniki jednego dnia. Tak powstaje ambitny plan.
Budzik dzwoni o 4:50. Zdecydowanie nie chce mi wstawać się z łóżka, jednak zbieram się naprędce i tuż przed 6:00 zmierzam w kierunku Kościeliska. Ledwo co wzeszło słońce, a już jest gorąco, więc drżę co będzie później. Staram się wygonić czarne myśli z głowy i punktualnie o 6:18 wyruszam na szlak. Wędrówkę rozpoczynam z Kir zgodnie z czarnymi znakami w kierunku Nędzówki.
Szlak do Staników 😉 |
Przysłop Miętusi i górujące nad nim Małołączniak, Krzesanica, Twarda Kopa, Chuda Turnia, Upłaziańska Kopa i Wysoki Grzbiet |
Zbliżenie na Polanę Miętusią |
Kominiarski Wierch, Suchy Wierch i Hala Stoły |
Wyżna Miętusia Rówień |
Ciemniak i Krzesanica |
Kobylarzowy Żleb i łańcuchy |
Kobylarzowy Żleb z widokiem na Kominiarski i Tatry Zachodnie |
Giewont, Mały Giewont i Wyżnia Przełęcz Kondracka |
Ciemniak i Chuda Turnia |
Zakopane, Gubałówka i Podhale |
Już widać szczyt Małołączniaka oraz Krzesanicę |
Zbliżenie na podejście |
Za plecami |
Giewont z Zakopanem w tle |
Kopa Kondracka, Kasprowy Wierch, Beskid i Świnica |
Przełęcz pod Kopą Kondracką, Goryczkowe Czuby, Kasprowy Wierch, Beskid i Świnica |
Świnica, Walentkowy Wierch, Staroleśny Szczyt, Rysy, Gerlach, Mięguszowiecki Szczyt, Wysoka, Kończysta, Koprowy Wierch, Cichy Wierch |
Ostra, Krótka, Krywań i Rycerowe |
Małołącka Przełęcz i Kopa Kondracka |
Kopa Kondracka 2004m n.p.m. |
Małe Szerokie i Giewont |
Małołączniak, Krzesanica i Bystra |
Hliński Wierch, Tomanowy Wierch, Smreczyński Wierch, Kamienista i Bystra |
Cicha Dolina Liptowska |
Przełęcz pod Kopą Kondracką, Goryczkowe, Świnica, Liptowskie Kopy, a za nimi Tatry Wysokie |
Zbliżenie na Przełęcz pod Kopą Kondracką |
Litworowa Przełęcz |
Krzesanica - 2122m n.p.m. |
Tomanowy Wierch, Smreczyński Wierch, Kamienista i Bystra |
Szczyty ponad Doliną Tomanową |
Krywań na tle kopczyków |
Tatry Wysokie od Świnicy po Krywań oraz Liptowskie Kopy |
Kopa Kondracka, Przełęcz pod Kopą, Goryczkowe, Kasprowy, Beskid i Świnica |
Wielka Świstówka |
Ciemniak i Twardy Grzbiet |
Na szczycie z perspektywy pachoła 😉 |
Północe ściany Krzesanicy |
Panorama z Ciemniaka - Ornak, Starorobociański Wierch, Jarząbczy Wierch, Rohacze, Banówka, Wołowiec, Pachola i Spalona |
Giewont, Małołączniak i Krzesanica |
Tomanowy Grzbiet, Ornak, Iwaniacka Przełęcz i Kominiarski Wierch |
Tomanowy Wierch i Smreczyński Wierch z perspektywy szlaku |
Widok z Kazalnicy |
Wyżnia Polana Tomanowa, Tomanowy Wiech, Smreczyński Wierch i Kamienista |
Zbliżenie na Wyżnią Polanę Tomanową |
Widok na Kominiarski z Polany Tomanowej |
Pyszne otoczenie polany - Tomanowy Wierch |
Ornak ponad świerkami |
Skoro tak sprawa wygląda, to nie pozostaje nic innego jak po 20 minutach odpoczynku wstać i… i iść cudną Doliną Kościeliską 😉 Początkowo trochę koślawo powłóczę nogami, ale po chwili przyzwyczajam się do marszu. Po drodze wmawiam sobie, że nic mnie nie boli, że to nawet przyjemnie tak sobie pospacerować. Ale nie! Nie jest przyjemnie i boli jak cholera! Finalnie po 1h i 10minutach znajduję się przy samochodzie, z prędkością światła ściągam znienawidzone Meindle i ubieram na stopy sandały.
Dopiero teraz „na chłodno” mogę podsumować sobotni dzień. Przecież ostatni etap trasy nie jest w stanie przyćmić całej reszty. Wszystkie podejścia niczym kondycyjny killer wysysały ze mnie energię, ale uczucie zdobycia czterech dwutysięczników jednego dnia - bezcenne. Zejście - może przemilczę tę kwestię, ale ani przez minutę nie żałowałam wyboru trasy. Urokliwa Dolina Tomanowa warta była każdego postawionego kroku. Co prawda nikt mnie już nie namówi na taką morderczą trasę w lecie, ale i tak wszyscy dobrze wiemy, że było warto. Wspomnienia pozostaną na zawsze. I na długo również zapamiętam ten swój szczery i ten bezsilny uśmiech też 😉
A.N.
04.07.2015
Upału nie zazdroszczę, ale sama aura zacna, nic tylko iść. <3
OdpowiedzUsuńPolecam zejście Tomanową - wyborne :D
OdpowiedzUsuń