Nad dzisiejszą trasą trochę się zastanawiałam. Wszystko przez zdroworozsądkowe myślenie, czy aby nie przesadzimy z odległością i przewyższeniem. Mamy bowiem zamiar machnąć jednego dnia Połoninę Caryńską oraz Rawki i Krzemieniec. Sprawa wygląda następująco: albo dzielimy to na dwie krótsze wędrówki, albo robimy jedną konkretną. Decyzję zapada. Naszym punktem startowym jest Przełęcz Wyżniańska, na której pojawiamy się kilka minut po 6:00.
Przełęcz Wyżniańska |
Wierch Wyżniański i Rawki |
Pasmo graniczne – Wielka i Mała Semenowa oraz Chresty |
Połonina Wetlińska |
Szybko zdobywamy wysokość |
Wierzbówka na zboczach połoniny |
Grzbiet połoniny |
Ścieżka na zachód |
1297m n.p.m. - Kruhly Wierch - najwyższy punkt Połoniny Caryńskiej |
Widok na Połoninę Wetlińską |
Przełęcz Wyżniańska oraz Wielka i Mała Rawka |
Grzbiet połoniny |
Z tyłu najwyższy punkt Caryńskiej |
Wędrówka grzbietem |
Krzyżówka szlaków |
Ocean falujących traw |
Szlak czerwony z widokiem na grupę Tarnicy |
Tracimy wysokość |
To jednak nie koniec naszych wojaży na dzisiaj - o 10:00 wracamy do gry 😃 Tym razem odnajdujemy niebieskie znaki, zgodnie z którymi będziemy maszerować na szczyt Wielkiej Rawki. Najpierw musimy pokonać 2,5 kilometra asfaltem, by po uiszczeniu opłaty za wstęp do BdPN, kontynuować wędrówkę.
Wielka Rawka ➡ 2h 50min |
Leśny odcinek |
Grzbiet Wielkiej Rawki |
Tam staliśmy 4h temu |
Ustrzyki Górne i Pasmo Tarnicy |
W kierunku Małej Rawki |
Bieszczadzkie wydmy |
Z widokiem na Karpaty Ukraińskie |
Krzemieniec widziany z Wielkiej Rawki |
Pas graniczny |
Przebieg szlaku niebieskiego wzdłuż granicy |
Szczyt Krzemieńca |
Tabliczka |
Kapsuła czasu po stronie ukraińskiej |
W trzech miejscach jednocześnie 😉 |
Grzbiet Wielkiej Rawki |
Mała Rawka w promieniach słońca |
Szeroki Wierch, Tarnica i Bukowe Berdo |
Pozostałości wieży triangulacyjnej |
Połonina Wetlińska, Dział i Mała Rawka |
Mała Rawka - 1267m n.p.m. |
Wielka Rawka ❤ |
Bacówka pod Małą Rawką |
Mogłabym jak ta samotna jarzębina kołysać się na bieszczadzkim wietrze… |
04.08.2016
Przy takiej pogodzie też bym cisnęła tę pętlę. Co tam, że potem nogi bym niosła pod pachą i klęła na czym świat stoi. :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! Takiej pogody grzech nie wykorzystać :)
UsuńJeśli lubicie całodzienne wycieczki polecam też bardzo trasę tzw. Bieszczadzkiej Koronki. Startując w Wetlinie szlakiem żółtym bądź zielonym wdrapujemy się na zalesiony Jawornik, dalej przez Paprotną z ładnymi polanami widokowymi, następnie Riaba Skała z przepięknym widokiem na stronę Słowacką. Później wędrówka praktycznie pustym szlakiem granicznym przez Czoło, Kamienną i Czerteż. W końcu dojście do Krzemieńca i prosto na Wielką i Małą Rawkę. Stamtąd Działem do Wetliny. Pełna pętla to ok. 35 km. Trasa nie ma oszałamiających widoków przez cały czas (sporo lasem), ale jest pięknie, spokojnie i zupełnie pusto (do Krzemieńca turystów można liczyć na palcach ręki). Przygoda fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńps. nazwa Kremenaros nie pochodzi z ukraińskiego, a z węgierskiego!
Propozycję trasy mam już w planach "na następny raz" ;) Dziękuję za uwagę, już poprawiam!
Usuń