Worek Bieszczadzki to najdalej wysunięty na południowy-wschód fragment Polski. Kiedyś w te rejony nie prowadził żaden szlak, jednak w 2006 roku udostępniono go turystycznie, wyznaczając ścieżkę przyrodniczą do źródeł Sanu.
Z samego rana udajemy się znaną drogą w kierunku Mucznego, a dalej nieco gorszą do Tarnawy. Za torfowiskami ilość dziur w jezdni zwiększa się wprost proporcjonalnie do przebytych kilometrów, aż w końcu asfalt się kończy i jedziemy drogą szutrową, by po 3 kilometrach dotrzeć na parking w Bukowcu. Tu kończy się droga i dalej można tylko na piechotę lub ewentualnie jeszcze kawałek rowerem.
Parking w Bukowcu |
Który obrać kierunek…? |
Tajemnicze, a zarazem magiczne rozlewisko |
Droga z Bukowca |
Przydrożny krzyż z 1888r. |
Pasmo Tarnicy |
Ścieżka pośród ciszy |
Wejście na cmentarz |
Nagrobki |
Stara lipa |
Za Beniową |
Dawny schron BdPN |
Leśny odcinek |
Ścieżka przez polanę |
Po ruinach zostało niewiele ponad tę tabliczkę |
Cmentarz z grobowcem Hrabiny |
Grobowiec Stroińskich |
Panorama ze wzgórza Wierszek |
Sianky ze stacją transkarpackiej kolei |
Karpaty Ukraińskie |
Tabliczki |
Łąka 💜 |
Koniec szlaku |
Umowne źródło Sanu |
Źródło Sanu - długość 444km, wysokość 950m n.p.m. oraz długość i szerokość geograficzna |
W drodze powrotnej |
Ta łąka, te ścieżki, ta lipa... W pełni rozumiem zachwyt. Achh, czemu nie można się teleportować do tych zdjęć?!
OdpowiedzUsuńSama bym chciała w gorszy dzień się teleportować. Tam czas płynie zupełnie inaczej...
Usuń