Zastanawiałam się, czy dzielić się w ogóle tymi kilkoma kadrami ze spaceru grzbietem Gubałówki, ale skoro jest to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc wśród turystów, to chyba warto. Kopuła szczytowa Gubałówki to w zasadzie podłużne wniesienie o wysokości oscylującej na poziomie 1120-1129m n.p.m. O tym, że można się tam dostać zarówno na nogach, kolejką, jak i samochodem, wspominałam w poprzedniej relacji, dlatego teraz skupię się na jej rozległej panoramie. Z Gubałówki bowiem możemy podziwiać nie tylko Tatry, będące na wyciągnięcie ręki, ale również Beskidy, Gorce, Pieniny oraz leżące u ich stóp miejscowości. Niech ta krótka fotorelacja przeniesie Was na pas pogórza spisko-gubałowskiego pomiędzy Beskidy a Tatry, pomiędzy dzień a noc.
Kolej Szymoszkowa z widokiem na Giewont i Czerwone Wierchy |
Od Żółtej Turni poprzez Granaty, Kozie Wierchy, Kościelec, Świnicę po Kasprowy Wierch |
Majestatyczna Babia Góra |
Nad Beskidami miodnie – Babia Góra i pasmo Policy |
Hawrań, Jagnięcy Szczyt, Łomnica i Lodowy |
Wielki Kopieniec, Nosal oraz Grań Wołoszyna |
Zakopane, skocznie i Tatry |
Kaplica Matki Bożej Różańcowej na Gubałówce |
Zaczyna się spektakl |
Królowa Beskidów |
Nad Tatrami mroczno |
Zachód z Szymoszkowej |
A.N.
17.12.2016
Tu się nie ma co zastanawiać. O górach zawsze należy pisać :) Właśnie przymierzam się do marcowego wypadu w Tatry. Co prawda Gubałówkę odpuszczę, bo ile razy można na nią wchodzić, ale lubię to miejsce... wieczorami, gdy ludzi jest mniej.
OdpowiedzUsuńPrzekonałeś mnie ;) Następnym razem koniecznie muszę tam pójść letnim wieczorem
Usuń