10. Widokowy grzbiet, żyjący w cieniu sławy - Magura
Klimczok to niejako górski celebryta Beskidu Śląskiego. Ze szczytu możemy podziwiać bogatą panoramę, w siodle usytuowane jest spore schronisko, jednak w obu miejscach z pewnością nie zastaniemy ciszy. Istnieje jednak taka góra, która leży bardzo blisko Klimczoka, ale cień jego sławy nie pozwala jej zabłysnąć. Magura położona jest zaledwie o kwadrans drogi na wschód, zachwyca widokami, spokojem i aż dziwne, że wszyscy traktują ją przechodnio. Ja zdecydowanie wchodzę z nią w związek na dłużej.
9. Malownicza polana - Gronik
W górach najlepsze miejsca odkrywa się przypadkiem. W taki właśnie sposób, zupełnie nieświadoma trafiłam na Polanę Gronik. Miejsce jest trochę enigmą – na mapach nie jest nawet podpisana, a w sieci na próżno szukać o niej informacji. Ta rozległa polana położona jest przy zielonym szlaku prowadzącym z Brennej Leśnicy na Trzy Kopce Wiślańskie i nie sposób jej pominąć. Miejsce turyści traktują głównie przechodnio, nie zatrzymując się nawet na moment, a ruch i tak jest znikomy. Dodajmy do tego genialną panoramę i można zatracić się tutaj na długie godziny.
W górach najlepsze miejsca odkrywa się przypadkiem. W taki właśnie sposób, zupełnie nieświadoma trafiłam na Polanę Gronik. Miejsce jest trochę enigmą – na mapach nie jest nawet podpisana, a w sieci na próżno szukać o niej informacji. Ta rozległa polana położona jest przy zielonym szlaku prowadzącym z Brennej Leśnicy na Trzy Kopce Wiślańskie i nie sposób jej pominąć. Miejsce turyści traktują głównie przechodnio, nie zatrzymując się nawet na moment, a ruch i tak jest znikomy. Dodajmy do tego genialną panoramę i można zatracić się tutaj na długie godziny.
Kołowrót znajduje się pomiędzy Kozią Górą i Szyndzielnią, a jego wierzchołek oznaczony jest niewielką tabliczką na drzewie. Dlaczego więc warto się tu wybrać? Otóż jest sporo szansa, że nawet w środku dnia i podczas wysokiego sezonu będziecie tu sami. Jednak to niebanalne widoki powinny was tutaj przyciągnąć. Na południu dostrzeżecie Klimczok oraz Skrzyczne, natomiast na zachodzie czekają na Was zbocza Szyndzielni, a bardziej spostrzegawczy zobaczą malutkie gondolki przemykające między drzewami. Niesamowicie kameralne miejsce.
7. Wierzchołek w lesie ukryty - Mała Czantoria
Kolejnym fenomenalnym miejscem w Beskidzie Śląskim jest Mała Czantoria, a zwłaszcza jej wierzchołek ukryty w lesie. Jeśli bowiem myśleliście, że idąc szlakiem żółtym z Ustronia, byliście na szczycie tejże góry, to muszę stwierdzić, że nic w życiu nie widzieliście. Okazuje się, że wierzchołek prawdziwy położony jest kilkanaście metrów dalej za niewielką kępą drzew. Na szczycie właściwym nie zastaniecie zupełnie nikogo, a dodatkowo oferuje on ciekawą panoramę.
6. Magurka inna niż wszystkie - Magurka Radziechowska
Magurka to najpopularniejsza nazwa w słowniku górskim, bo zarówno w Polsce, jak i na Słowacji, Magurek jest mnóstwo. Istnieje natomiast jedna dość wyjątkowa, która nie leży po drodze na żaden popularny szczyt i dlatego zastaniemy tam ciszę oraz piękną panoramę. Magurka Radziechowska posiada także unikalny charakter dzięki kilku skalnym wychodniom w jej pobliżu. Najlepiej dostać się na szczyt szlakiem niebieskim z miejscowości Radziechowy, zahaczając po drodze o równie spokojną i wyśmienitą Halę Radziechowską.
5. Perła w dolinie - Dolina Olzy
Kolejną perłą w Beskidzie Śląskim jest Dolina Olzy, schowana pośród beskidzkich wzgórz. Spacerowa trasa wiodąca do źródeł rzeki praktycznie świeci pustkami, a na końcu czeka malowniczo położony zbiornik. Pobliskie wzgórza odbijają się w tafli jeziora, kaczki leniwie pływają po wodzie, a na miejscu nie ma zupełnie nikogo. Dodatkowo po prawej stronie akwenu znajduje się wodospad na Olzie, który można podziwiać z niewielkiego tarasu. Uwielbiam odkrywać takie zakątki i odpoczywać przy zapachu świerków.
4. Szlak krzyżem usłany - Matyska
Niewielkie wzgórze o wysokości 609m n.p.m. byłoby praktycznie niezauważalne, gdyby nie połyskujący w słońcu krzyż na jego szczycie. Matyska przynależy właściwie do Beskidu Śląskiego, jednak Beskid Żywiecki i Mały są na tyle blisko, że góra stanowi doskonały punkt widokowy na wszystkie trzy pasma. Jej religijny wymiar w postaci drogi krzyżowej chyba odpycha niektórych wędrowców, dlatego miejsce jest niebywale kameralne, a przy tym szalenie widokowe. Czy można oczekiwać czegoś więcej?
3. Piaskowcowa skała - Kobyla
W Beskidzie Śląskim w masywie Kobylej znajduje się wychodnia skalna zwana Krzakoską Skałą. Ten wyjątkowy punkt widokowy cieszy się popularnością, ale nie tak dużą jak inne wiślańskie szczyty. Warto przysiąść na tamtejszej ławce i wpatrując w łagodne zbocza, wsłuchać się w przyrodę. Skała jest bardzo oryginalnym elementem w masywie Beskidu Śląskiego i jest uznana za zabytek przyrody.
W Beskidzie Śląskim w masywie Kobylej znajduje się wychodnia skalna zwana Krzakoską Skałą. Ten wyjątkowy punkt widokowy cieszy się popularnością, ale nie tak dużą jak inne wiślańskie szczyty. Warto przysiąść na tamtejszej ławce i wpatrując w łagodne zbocza, wsłuchać się w przyrodę. Skała jest bardzo oryginalnym elementem w masywie Beskidu Śląskiego i jest uznana za zabytek przyrody.
2. Sielankowe wzgórze - Cienków
Cienków choć bardzo znany i niebywale łatwy do zdobycia, wciąż cieszy się względnym spokojem. Wokół jest tyle popularnych miejsc, że to niepozorne wzgórze spada na dalszy plan. Przeważnie bywam tu w godzinach porannych lub popołudniowych, kiedy wierzchołek jest dla mnie na wyłączność. Sielankowe krajobrazy są tutaj na porządku dziennym – zapach trawy, delikatny wiatr i beztroska cisza. Natomiast kiedy rozejrzymy się wokół, bez problemu znajdziemy znane szczyty Beskidu Śląskiego.
1. Beskidzkie bezdroża - Tuł
Numer 1 w Beskidzie Śląskim, to zaledwie 600-metrowa góra Tuł. Szczyt leży na granicy Beskidu Śląskiego z Pogórzem Cieszyńskim, a najszybciej możemy się nań dostać z miejscowości Podlesie. Choć wierzchołek nie znajduje się stricte na szlaku, to wystarczy delikatnie zboczyć z utartej ścieżki i wśród zapachu czosnku zdobyć go po chwili marszu w samotności. W te rejony zapuszcza się niewiele osób, a natura tutaj gra pierwsze skrzypce. Miejsce jest wyjątkowe i zapada na długo w pamięci.
Beskid Śląski potrafi zaczarować i skrywa również to drugie oblicze - nostalgiczne i spokojne. Mam ogromną nadzieję, iż zachęciłam Was tym wpisem do głębszego odkrywania tego popularnego pasma i zawitacie w miejsca, które skradły mi serce. A może znacie punkty, do których ja nie dotarłam? W komentarzach czekam na propozycje 😊
Miłego odkrywania
A.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz