Słowackie Tatry Zachodnie przyciągają mnie niczym magnes. Na grupach nie przewijają się zdjęcia z tamtych okolic, na forach nie ma opisów. Lubię zamieniać się w małego odkrywcę i podążać w nieznane. Lubię kiedy jest daleko, bo to co jednych odstrasza, innych motywuje. Czuję, że to będzie dobra okolica dla mnie.
Tym razem wymyśliło mi się zdobycie najwyższego szczytu Tatr Zachodnich – Bystrej oraz nieopodal leżącego Pyšnégo Sedla, z którym mam niewyrównane rachunki... Pętlę zaplanowałam z miejscowości Podbanské, gdzie zostawiam samochód na dużym bezpłatnym parkingu. Przez pierwszą godzinę będę wędrować szlakiem czerwonym, czyli Tatrzańską Magistralą, która doprowadzi mnie do szlaku właściwego na Bystrą. Muszę przyznać, że ten pierwszy niepozorny etap jest bardzo przyjemny. Niemal natychmiast wchłania mnie ścieżka pośród traw, wciąż wilgotnych od porannej rosy. Dzień cudownie budzi się do życia i choć poranek należy do rześkich, to czuję już lekki powiew ciepła.
Podbanské |
Wschód słońca nad Krywaniem |
Poranne krajobrazy |
Ścieżka wśród traw |
Pierwsze widoki na Tatry Zachodnie |
Początkowo odkrytym terenem w głąb doliny |
Magiczny las |
Mchy |
Potok Bystra |
Szlak prowadzi łąkami... |
Po sowitej porcji energii słonecznej i spożywczej ruszam dalej. Odtąd szlak prowadzi nasłonecznionym terenem, wciąż wąską ścieżką i wciąż wzdłuż potoku Bystra. Dzisiaj w zasadzie wszystko jest bystre 😉 Teraz również nieustannie towarzyszą mi widoki, które z każdą minutą się przybliżają. Choć w tym momencie jeszcze nie rozpoznaję celu, to wzrok przyciągają rude kopy. Po ścieżce spokojnie można stwierdzić, że jest praktycznie nieuczęszczana, a fakt, iż nikogo dziś nie spotkałam, tylko to potwierdza. No a ja lubię takie szlaki, bardzo!
Coraz bliżej gór |
Wzdłuż potoku |
Most uszkodzony prawdopodobnie po ostatnich ulewach w Tatrach |
Wchodzę powoli do raju… |
Cel na horyzoncie |
Pośrednia Grań |
Na wprost Mała Bystra |
Zakosy |
Za plecami Skrajna Kopa |
Za tą moreną są jeziorka |
Coraz wyżej |
Widoczne z grzbietu Tatry Wysokie |
Bystre Stawy oraz Zadnia Kopa |
Ostatnia prostka na Bystrą |
Tatrzańskie warstwy |
Stawy |
Kamzik 😃 |
Pyšné Sedlo i Veľká Kamenistá |
Bystra Dolina, Bystre Stawy, Niżna Bystra |
Grań Małej Bystrej, na końcu Niżna Bystra |
I plan - Grań
Otargańców, II plan – grzbiet Małego Barańca i Barańca III plan - grań od Banówki do Wołowca, w dole Raczkowa Dolina |
Starorobociański Wierch, Błyszcz i grzbiet Ornaku |
Pyszniańska Przełęcz, Kamienista, Smreczyński i Czerwone Wierchy |
Szeroka |
Na szczycie! |
Dokładnie widać przebieg niebieskiego szlaku (po lewej) i nielegalnej ścieżki na Błyszcz (po prawej) |
Po 5 minutach już widać wierzchołek |
Tamtędy przebiega kolejny odcinek trasy |
Spektakl chmur na szczycie Błyszcza |
Liliowe Turnie, Siwy Zwornik i Siwa Przełęcz |
Znowu kamziki |
W kierunku Pyšnégo Sedla |
Klimatycznie 💛 |
Pyšné Sedlo i Veľká Kamenistá |
1792m n.p.m. – Pyšné Sedlo zdobyte! |
Dotarłam |
Na początek czeka mnie wygodna, mięciutka ścieżka wśród rozległych hal. Umiarkowanie tracę wysokość, a wędrówka zdecydowanie należy do przyjemnych. Po upływie 30 minut wchodzę w piętro roślinności wysokiej, a ścieżka stopniowo się zwęża, boleśnie przypominając o porażce sprzed 3 lat, kiedy to poranne, wilgotne krzaki zmusiły mnie do odwrotu.
Górne piętro Doliny Kamienistej |
Ścieżka wśród wysokiej roślinności |
Wlot Doliny Kamienistej |
Krywań na zakończenie… |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz