Rezerwat Sine Wiry – spacerowa dolina w Bieszczadach


Rano zamiast przymrozku budzi mnie bębnienie kropel deszczu o parapet. Zamykam oczy i zasypiam. Dziś z górskich planów nici… Gdy budzę się ponownie dzień jest pochmurny, a deszcz naprzemiennie pada i ustaje. Pochylam się nad mapą i szukam celu, choć na krótki spacer. W końcu go znajduję.
Rezerwat Sine Wiry już od jakiegoś czasu obijał mi się o uszy, chociaż nie do końca wiedziałam, gdzie go szukać i czy właściwie warto. Najwyższa pora to sprawdzić. Udaję się samochodem do miejscowości Buk, za którą znajduje się parking i początek interesującej mnie ścieżki. Do rezerwatu nie prowadzi szlak turystyczny tylko ścieżka przyrodnicza, która po całej swojej długości wiedzie szeroką drogą szutrową. Co prawda, jak pojawiam się na miejscu, jeszcze nieco pada, więc zabieram parasol i ruszam.

Ścieżka przyrodnicza Sine Wiry
„Sine Wiry” to rezerwat krajobrazowy o powierzchni 450ha, znajdujący się na terenach dawnych wsi Łuh, Zawój i Polanki. Ścieżka przyrodnicza prowadzi przez las wzdłuż potoku Wetlinka aż do nieistniejącej wsi Zawój. Odcinek ma długość niecałych 5km, więc na spacer w jedną stronę trzeba przewidzieć około 1,5 godziny. Co prawda na trasie nie ma dużych przewyższeń, ale ścieżka prowadzi naprzemiennie w górę i w dół. Po pokonaniu 2,5 kilometra docieram do punktu widokowego na Wetlinkę, na miejscu jest również altanka. 

Rezerwat Sine Wiry
Wetlinka
Do najciekawszego zakola Wetlinki czeka mnie jeszcze 1km wędrówki, ale w tę stronę omijam odbicie i idę wciąż prosto aż do wsi Zawój. Po pokonaniu kolejnego kilometra docieram na miejsce, które jest bardzo ładnie oznakowane. Pierwsze wzmianki o Zawoju są z 1552 roku, a w 1947r. we wsi mieszkało 56 rodzin, które bez wyjątku zostały wysiedlone. Do naszych czasów zachował się niewielki cmentarz z dwoma nagrobkami oraz lipą o obwodzie 6 metrów. Na miejscu dawnej osady znajduje się również schron przeciwdeszczowy, pozostałości po dawnej cerkwi i tablica zawierająca skróconą historię wsi. 

Tablice edukacyjne
Pozostałości wsi
Wiata i palenisko
Ze wsi Zawój startuje ścieżka „Sine Wiry II”, która skromnie znika w lesie. Postanawiam sprawdzić, co się tam kryje i już niebawem podążam dość ostro w dół. W przewodnikach można przeczytać, że niegdyś odcinek ten był bardzo widokowy, jednak obecnie jest całkowicie porośnięty olchą. Ścieżka ma długość 2,5km w obie strony i finalnie doprowadza nad rzekę i do kolejnej altany. Zaczyna mocniej padać, więc na chwilę przystaję. 

Punkt kulminacyjny Sine Wiry II
Następnie wracam do wsi Zawój, a potem jeszcze kilometr do ścieżki widokowej „Sine Wiry”. Ten odcinek jest zdecydowanie najciekawszy na całej trasie i ma formę pętli. Do koryta rzeki prowadzą schody, a jesień dodaje uroku krajobrazowi. Wetlinka w najwęższym punkcie ma szerokość zaledwie 10 metrów, a nieopodal tego zakola znajduje się słynny „łoś”, czyli lipa wisząca nad potokiem. Ten odcinek w całości ma długość 1km.

Ścieżki nie sposób przegapić
Dużo schodów
Najwęższe zakole
Skalne wychodnie
Wetlinka
W drogę powrotną udaję się tą samą ścieżką przyrodniczą, a wraz z upływem czasu spacerowiczów jest coraz więcej. Sine Wiry to zdecydowanie popularna trasa w Bieszczadach, dla jednych jako odskocznia od gór, dla innych alternatywa na niepogodę. Dla mnie był to ciekawy spacer – ku naturze i historii.


A.P.

09.10.2019




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz