Rano zamiast przymrozku budzi mnie bębnienie kropel deszczu o parapet. Zamykam oczy i zasypiam. Dziś z górskich planów nici… Gdy budzę się ponownie dzień jest pochmurny, a deszcz naprzemiennie pada i ustaje. Pochylam się nad mapą i szukam celu, choć na krótki spacer. W końcu go znajduję.
Rezerwat Sine Wiry już od jakiegoś czasu obijał mi się o uszy, chociaż nie do końca wiedziałam, gdzie go szukać i czy właściwie warto. Najwyższa pora to sprawdzić. Udaję się samochodem do miejscowości Buk, za którą znajduje się parking i początek interesującej mnie ścieżki. Do rezerwatu nie prowadzi szlak turystyczny tylko ścieżka przyrodnicza, która po całej swojej długości wiedzie szeroką drogą szutrową. Co prawda, jak pojawiam się na miejscu, jeszcze nieco pada, więc zabieram parasol i ruszam.
Ścieżka przyrodnicza Sine Wiry |
Rezerwat Sine Wiry |
Wetlinka |
Tablice edukacyjne |
Pozostałości wsi |
Wiata i palenisko |
Punkt kulminacyjny Sine Wiry II |
Ścieżki nie sposób przegapić |
Dużo schodów |
Najwęższe zakole |
Skalne wychodnie |
Wetlinka |
A.P.
09.10.2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz