Niewielkie wzgórze o wysokości 609m n.p.m. byłoby praktycznie niezauważalne, gdyby nie połyskujący w słońcu krzyż na jego szczycie. Matyska przynależy właściwie do Beskidu Śląskiego, jednak Beskid Żywiecki i Mały są na tyle blisko, że góra stanowi doskonały punkt widokowy na wszystkie trzy pasma. Z wierzchołka podziwiać można nie tylko Skrzyczne, Klimczok, czy grzbiet Magurki Wilkowickiej, ale największe wrażenie robi grupa Rysianki, Pilsko czy Babia Góra. Na szczyt można dostać się na dwa sposoby – bardziej popularny jest niebieski szlak z miejscowości Radziechowy, skąd startuje droga krzyżowa z XIV-oma oryginalnymi stacjami. Większość trasy pokonuje się drogą jezdną, a tylko końcówka przebiega po żwirze. Całość tej trasy możecie zobaczyć tutaj i to dzięki niej Matyska nazywana jest Golgotą Beskidów. Drugą możliwością jest spacer z Przybędzy, skąd prowadzi ścieżka rowerowa. Podejście również przebiega bitą drogą i moim zdaniem ten wariant jest bardziej widokowy, a zarazem mniej uczęszczany. Oba zajmą nie więcej jak 30 minut w górę, co przekłada się na odległość około 2km. Polecam Matyskę na popołudniowy spacer, zwłaszcza wiosną 💚
Nietrudno odnaleźć drogę |
Ścieżka z Przybędzy |
Charakterystyczny krzyż na szczycie |
Między drzewami |
Babia Góra obserwowana z podejścia |
W prawo na Matyskę, prosto Radziechowy |
Można odpocząć |
Majowy, lukrowany Beskid Żywiecki |
Grupa Romanki |
Stacja X oraz grzbiet od Prusowa do Rysianki |
Trochę creepy |
Ostatni odcinek na szczyt |
Beskid Żywiecki w ciepłych, popołudniowych barwach |
Beskid Mały i Jezioro Żywieckie |
Beskid Śląski (po lewej Skrzyczne) |
Węgierska Górka w dole |
A.P.
12.05.2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz