Przyzwyczaiłam się, że wycieczki z Brennej są łatwe, miłe i przyjemne. Tak będzie i tym razem, ponieważ wybieram krótką pętlę na Błatnią w Beskidzie Śląskim, a samochód zostawiam tuż za skrętem na Brenną Leśnicę, praktycznie obok interesującego mnie szlaku zielonego. Początkowo muszę pokonać odcinek między domostwami, by finalnie wejść na szutrową ścieżkę wśród łąk i drzew. Choć jest dopiero połowa maja, to dzień zanosi się na upalny, a bezchmurne niebo zwiastuje dobrą pogodę. Zapowiada się zielono 😁
|
Szlak zielony na Błatnią |
|
Wiosna w pełni |
Szlak zielony jest bardzo przyjemny, choć nieco zróżnicowany. Droga jest szeroka i praktycznie na całej długości 5km przebiega po luźnych kamieniach, czasem prowadzi przez las, by za moment wyprowadzić na widokową polanę. Umiarkowane nachylenie ścieżki nie pozwala się zmęczyć, a czasowo nie zajmie więcej niż 1,5 godziny. Podczas marszu nie spotykam wielu turystów, ale im jestem wyżej, tym na niebie pojawia się więcej chmur – początkowo niegroźne białe, a potem coraz ciemniejsze. Najciekawsza część szlaku zaczyna się na zboczach Wielkiej Cisowej, a konkretnie na polanie Szarówka. Od tej pory maszeruję odkrytym i widokowym terenem, a niebawem moim oczom ukazuje się schronisko na Błatniej.
|
Szlak jest naprawdę zielony 😀 |
|
Polana Szarówka |
|
Widok na Beskid Śląski |
Warto wiedzieć, że szczyt Błatniej, nazywanej również Błotnym znajduje się powyżej schroniska. Nie jest to takie oczywiste, kiedy wędruje się od strony Brennej, Jaworza, czy Wapienicy. Co prawda z podschroniskowej polany widać pasmo Czantorii, Równicy oraz Beskid Śląsko-Morawski, jednak na szczycie panorama jest znacznie okazalsza, a miejsce nieporównywalnie bardziej kameralne. Wierzchołek Błatniej znajduje się przy żółtym szlaku w kierunku Klimczoka, a poznać go można po niewielkim kopcu zakończonym betonową studzienką. Najbardziej charakterystycznym elementem kopuły szczytowej jest samotne drzewo stojące pośród oceanu traw, a panorama obejmuje większą część Beskidu Śląskiego oraz pasma czeskie i słowackie.
|
Schronisko |
|
Szczyt Błatniej
|
|
Widok z wierzchołka |
|
Pasmo Orłowej i Czantorii |
|
Drzewo |
Opisana pętla z Brennej to super alternatywa na krótką, niemęczącą wycieczkę, ale jednocześnie jakże widokową. Schronisko na trasie to dodatkowy atut, także zdecydowanie polecam wypróbować ten wariant.
A.P.
15.05.2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz