Widokowe road tripy w Dolomitach to absolutnie punkt obowiązkowy. Za pomocą koni mechanicznych możemy zdobyć przełęcze wznoszące się na ponad 2000m n.p.m., które swoimi panoramami przyprawiają o zawrót głowy. Wspomniane punkty mogą być początkiem dłuższych wędrówek, ale są także doskonałym celem samym w sobie.
Tak pewnego czerwcowego popołudnia jadę serpentynami drogi SS243, zmierzając ku Passo Gardena. Droga pnie się ostrymi zakrętami nad przepaściami i jest zdecydowanie wariantem dla kierowców o mocnych nerwach. Z Corvary przejazd zajmuje około 15 minut na dystansie 9 kilometrów, a na miejscu jest spory parking płatny. Passo Gardena osiąga wysokość 2136m n.p.m., oddzielając doliny Val Gardena i Val Baldia, dzięki czemu można podziwiać imponujący widok na grupę Sella oraz Pizes de Cir z najwyższymi szczytami Piz Boe oraz Gran Cir. Przełęcz jest jednym z najpopularniejszych punktów wyjściowych dla wypraw górskich o różnym stopniu trudności – od trekkingów po via ferraty, jednak wystarczy wysiąść z samochodu, by panorama powaliła na kolana. Zielone sielankowe polany kontrastujące ze strzelistymi szczytami, przecinająca je kręta droga oraz chłodny wiatr muskający policzki, tworzą klimat z wymarzonego snu. To również dlatego Passo Gardena jest uznawana za jedną z najpiękniejszych górskich przełęczy i znalazła się pośród 6 innych jako punkt na wyścigu rowerowym Maratona delle Dolomiti. Na miejscu znajduje się również hotel z restauracją, a także sklep z pamiątkami, zachęcające do pozostania tutaj na dłużej.
Widok z Passo Gardena w kierunku Corvary |
Pizes de Cir |
Grupa Sella |
Masyw Sassolungo |
Alpejski krajobraz |
Szlaki do wyboru |
Heaven is a place on earth |
Widok z przełęczy w kierunku północnym |
Punta Grohmann, grupa Punta delle Cinque Dita, grupa Sassolungo oraz kolejka na Forcella Sassolungo |
Widok na Grupę Sella |
Rifugio Carlo Valentini z widokiem na masyw Marmolady |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz