Dolomity to pasmo górskie będące częścią Alp, leżące w Południowym Tyrolu na terytorium Włoch, a swojemu unikalnemu charakterowi zawdzięczają miejsce na liście światowego dziedzictwa Unesco. Uważane są za jedne z najpiękniejszych krajobrazowo obszarów górskich na świecie i przyciągają o każdej porze roku setki turystów. W zimie słyną z dobrze przygotowanych tras narciarskich, natomiast latem kuszą fascynatów wspinaczki i popularnych w tym rejonie via ferrat. Dolomity to również wiele kilometrów szlaków turystycznych, ale także kręte, górskie drogi pnące się na przełęcze oscylujące około 2000m n.p.m. Szeroki wachlarz możliwości sprawia, że można na różne sposoby eksplorować ten zakątek.
Podczas pobytu w Dolomitach w czerwcu najpierw decyduję się na road trip połączony ze zdobyciem dwutysięcznika. Trasę rozpoczynam szosą górską SP24, zmierzając na Passo Valparola, gdzie liczę na pierwsze poranne widoki. Wspomniana przełęcz leży na wysokości 2192m n.p.m. i jest doskonałym punktem obserwacyjnym. Nieopodal wybudowane zostało schronisko o tej samej nazwie, a nieco poniżej znajduje się Lago di Valparola, czyli jezioro górskie. Panorama w tym miejscu zachwyca, a zielony, soczysty krajobraz wręcz powala na kolana i sprawia, by zatrzymać się na przełęczy na dłużej. Warto również wiedzieć, że Passo Valparola jest jedną z siedmiu przełęczy w Dolomitach, przez które przebiega trasa słynnego wyścigu kolarskiego Maratona dles Dolomites.
|
Droga SP24 widziana z przełęczy Valparola |
|
Rifugio di Valparola |
|
Lago di Valparola |
|
Okoliczne szlaki |
|
Krajobraz Valparola |
|
Widok z przełęczy |
|
Jak nie kochać takich road tripów
|
Po spacerze nad jeziorem wracam do samochodu i udaję się na kolejną przełęcz – Passo Falzarego. Dzieli mnie od niej zaledwie 3,5km, a na miejscu znajduje się duży parking. Przełęcz ma 2105m n.p.m., jest również punktem na trasie wyścigu Maratona dles Dolomites, a także przebiega przez nią słynna SR48 – Grande Strada Delle Dolomiti, otwarta już w 1909 roku. Startuje stąd wiele szlaków turystycznych - na masyw Tofany, Lagazuoi, Averau oraz Cinque Torri. Na Passo Falzarego znajduje się także dolna stacja kolei gondolowej na szczyt Lagazuoi, więc możliwości zagospodarowania czasu jest naprawdę sporo. Otoczenie jest równie sielankowe co na Passo Valparola, choć miejsce ma smutną historię. Przełęcz była bowiem częścią jednego z bardziej krwawych frontów podczas I Wojny Światowej, będąc bardzo ważną, strategiczną pozycją obronną.
|
Passo Falzarego |
|
Przełęcz oraz masyw Lagazuoi |
|
Sielankowy szlak w kierunku Averau i Nuvolau |
|
SR48 |
Nad Przełęczą Falzarego wznosi się szczyt Lagazuoi o wysokości 2835m n.p.m., który niejednokrotnie przyciąga spojrzenie. Jeszcze bardziej niesamowita jest czerwona gondolka, która porusza się tylko na jednej linie i teleportuje wędrowca na niemalże wierzchołek w niecałe 3 minuty, mknąc z prędkością 43km/h. Kolej linowa została oddana do użytku 1964 roku, a po przebudowie w 1987r. jest w stanie jednorazowo zabrać aż 50 pasażerów. Przejazd gondolą góra-dół kosztuje 23,5€ od osoby dorosłej i jest nie lada gratką, zwłaszcza kiedy wagonik sunie wprost na południową ścianę Lagazuoi, poruszając się na ostatnim etapie praktycznie w pionie. Przy górnej stacji znajduje się platforma widokowa, obejmująca nie tylko pobliskie masywy Tofan, Civetta, Pelmo, czy Averau, ale także słynną Marmoladę. Surowy, skalny krajobraz robi wrażenie.
|
Surowy krajobraz |
|
Tofana i ławeczka nad urwiskiem |
|
Szlak na Averau i Nuvolau |
|
Masyw Marmolady |
|
Rifugio Lagazuoi |
|
Taras widokowy |
Nieco powyżej górnej stacji kolei usytuowane jest Rifugio Lagazuoi, posiadające również taras widokowy. Schronisko położone jest na wysokości 2752m n.p.m., a jego gospodarzami jest trzecie pokolenie założycielskiej rodziny Pompanin. Stamtąd prowadzi szlak bezpośrednio na wierzchołek Lagazuoi Picollo (2778m n.p.m.), a jego poziom trudności określa się jako łatwy. Ścieżka jest szeroka, praktycznie pozbawiona przewyższenia, a wędrówka z niesamowitym widokiem dostarcza wrażeń na każdym kroku. Dystans 800 metrów pokonuję w około 20 minut, ale to bardziej za sprawą wielu ciekawych miejsc po drodze i niespiesznemu krokowi. Na wierzchołku jest dużo miejsca do odpoczynku, kilka ławek i przede wszystkim niesamowita panorama na Dolomity.
|
Widok na Tofanę z tarasu przed schroniskiem |
|
Trasa na szczyt Lagazuoi |
|
Schronisko oraz górna stacja kolei |
|
Ścieżka dla osób starszych i niepełnosprawnych |
|
Szlak na szczyt |
|
Jest co podziwiać po drodze
|
|
Ławka z widokiem na Marmoladę
|
|
Lagazuoi – szczyt |
|
Takie panoramy ❤ |
|
Way in heaven
|
Ze szczytu Lagazuoi udaję się w drogę powrotną do górnej stacji kolejki tą samą ścieżką, którą się tu dostałam. Całość wycieczki to niesamowita, niewymagająca przygoda dla każdego, zwłaszcza że kolejka Lagazuoi jest uznawana za jedną z najpiękniejszych na świecie. Po raz kolejny przekonuję się, że Dolomity choć posiadają strzeliste szczyty i rumowiska skalne, to mają także wiele możliwości eksplorowania ich bez większego wysiłku. Bardzo polecam opisany road trip w połączeniu ze zdobyciem Lagazuoi, bo z tej wycieczki mogą pozostać tylko niezapomniane wspomnienia.
|
Obierz właściwy kierunek ❤ |
A.P.23.06.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz